Minimalizm to styl, który stał się trendem w niemal każdej dziedzinie. Urządzanie wnętrz, sztuka filmowa, wizaż, stylizacja paznokci… Nic dziwnego, że pojawił się także w modzie. Na ulicach znów rządzi klasyka i prostota. Czerń, biel, ewentualnie jeden akcent kolorystyczny nie oznacza nudy, bo teraz fason nabiera znaczenia. A co z dodatkami? Czy w stylu, który postuluje odrzucenie zbędnego jest miejsce na biżuterię? Oczywiście, że jest o ile wpisuje się ona w ogólną koncepcję.
Biżuteria minimalistyczna tak naprawdę od zawsze miała swoich miłośników. Osoby stroniące od wielkich i licznych błyskotek, wybierają elementy niemal niewidoczne, takie w których czują się dobrze. Niektórym z racji delikatnej urody, po prostu nie pasują wielkie, wyszukane akcesoria, a od innych ze względu na profesjonalny wizerunek w pracy wymaga się subtelnej elegancji. Powodów do noszenia prostych dodatków jest i było wiele, z tą różnicą, że teraz doszła do tego moda na minimalizm.
W takim razie, które z elementów biżuterii są nowymi trendami. Przede wszystkim będzie to cienka bransoletka damska z różnymi zawieszkami. Występują w wersji zarówno na łańcuszku jak i sznurku. Wszystko zależy od okazji. Sznurkowe bardziej pasują do stylizacji casualowych, a pozłacane, czy posrebrzane do eleganckich wydań. Jeszcze jednym trendem w prostocie są kolczyki w kształcie małych kółek. Proste i subtelne wzory są widoczne, ale lekkie, dlatego stanowią akcent podkreślający naturalną urodę.