Każdy człowiek choć raz przeżył w swoim życiu sytuację, w której zastanawiał się przez chwilę, czy nie jest przypadkiem w ukrytej kamerze. Ale tak naprawdę, czy ktokolwiek kiedykolwiek zastanowił się, gdzie tak właściwie ukrywa się kamery, kiedy chce się kogoś szpiegować? Jest kilka miejsc, w których ukrycie tego sprzętu nie wymaga absolutnie żadnego wysiłku. Często zdarza się, że tego rodzaju urządzenia umieszczane są w roślinach.
Kamerę przykrywa się też lustrem weneckim, które nie pozwala domownikom zorientować się, że ktoś umieścił coś w kwiatku. Kolejnym miejscem są chusteczki higieniczne. Kamera wtopi się w tło pudełka chusteczek o nieregularnych barwach i kształtach i stanie się nie do wychwycenia. Innymi sprawdzonymi sposobami ukrycia sprzętu jest zakamuflowanie urządzenia w atrapie czujnika dymu lub w budziku.
Istnieją sytuacje, w których dostęp do osoby śledzonej jest mocno ograniczony, na przykład zamknie się w innym pomieszczeniu, do którego nie ma bezpośredniego dostępu i drugiego wejścia. Kiedy istnieje podejrzenie, że dzieje się tam coś bardzo ważnego, wystarczy odnaleźć choćby małą szczelinę i wypróbować metodę szpiegowania kamerą inspekcyjną. Te urządzenia sprawdzają się na wielu płaszczyznach. Wykorzystuje się je do zweryfikowania usterek instalacji i odnalezienia przecieków. Po podłączeniu kamerki do telefonu, staje się ona urządzeniem idealnie odnajdującym się do wyśledzenia osób trzecich. Aby widok z kamery widoczny był na ekranie telefonu, niezbędne jest zainstalowanie bezpłatnej aplikacji.